19 marca 2024, wtorek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki komentarzy: 0

Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

onet.wnętrza komentarzy: 0

20 najdziwniejszych budowli świata, według onetu

You Tube komentarzy: 0

Cały You Tube w pigułce - 3:27

Mayer, Petty komentarzy: 0

Free Fallin'

Ludwik Cichy komentarzy: 0

cieć-łomen

Kiedy pisałem to kolorowe powiadanie, jakieś 15 lat temu – czy tam tylko zerżnąłęm z jakiegoś Hemingwaya czy kogo ja tam wtedy czytałem – to nie przypuszczałem, że opisuję zwyczajny poniedziałek '2012 mojej dalszej sąsiadki oraz wielu pewnie, których istnienie zaledwie podejrzewam. (LC)



- Twarz mam, faktycznie ... - rozbłysła w niej pozytywna myśl, gdy robiąc poranną łazienkę złapała swoje zbliżenie w lustrze - ... inteligentną... - starła z odbicia trzy musze bobki mącące obraz - ... można z nią porozmawiać na każdy temat.


Ta głęboka prawda sprawiła, że poczuła się lepszym człowiekiem.


- Mogłabym mieć elektryczną suknię, ale bym zadała szyku! - odłożyła na szklaną półkę plastikową lokówkę i przeniosła swoje myśli do kuchni, w okolice słoika z wodą po ogórkach. Popiła powoli, smakując i marząc:


- A gdybym tak została gwiazdą...?  Przecież to takie proste. Zrzuciłabym jutro z osiemnaście kilo i wszyscy zwariowaliby na moim punkcie. Nikt by już się nie ośmielił wypominać mi pochodzenia w towarzystwie; a bo to takie ważne w końcu, że się jest dzieckiem nałogowej pijaczki i tępego sadysty utrzymującego się z pędzenia bimbru?


Łatwość zostania gwiazdą nie odpowiadała jej chwilowej potrzebie przeżycia czegoś niezwykłego. Zapaliła więc i włączyła radio w nadziei usłyszenia czegoś oryginalnego, co by ją natknęło. Ale radio nic jej nie powiedziało. Nic ciekawego.


- Nie ma żadnych wiadomości - zdenerwowała się - a oni nadają bez przerwy!


Przekręciła gałkę w lewo i natknęła się na głos Johna Lennona brylującego w „Imagine".


- Ten głos ... - sztachnęła się płyciutko, delikatnie i elegancko, automatycznie ulegając magii wielkiego świata. - Dobrze byłoby go skądś znać prywatnie. Gość z lepszego domu: do każdych spodni osobny pasek, ranczo zamiast działki pracowniczej; porozmawiało by się przez komórkowy, o poezji, jakie trendy w Njujorku; fajnie by było przypomnieć sobie taki głos... wcale by mnie to nie zepsuło.


Spojrzała na zegarek, dochodziła dziesiąta. Zamknęła za sobą drzwi i schodząc po schodach zdrapała ze stopni gumy wyplute przez dzieciarnię, uporządkowała klomb przed blokiem, pokręciła się trochę, temu - dzień dobry, temu - jak leci, coś o przymrozkach, coś o ciśnieniu, o biomecie, wydrapała szlam ze studzienki, obejrzała gazety przez szybę w kiosku, ponarzekała na psie gówna, na podwyżki, kryzys, i ... już jedenasta, pora na kawkę u Kaczmarkowej, jak w każdy poniedziałek.


Ludwik Cichy



Foto:
Satomi Shirai,
Klick!!!

IVAN MAXIMOV komentarzy: 0

Dwa tramwaje

Niels Shoe Meulman komentarzy: 0

Beauty

komentarzy: 0

Coffee and Cigarettes

Trevor Cawood / Canada / 2008 komentarzy: 0

Film, 8:35

Quint Buchholz komentarzy: 0

Panie, panowie - dwa słowa: Quint Buchholz!