Nagranie z kamery hotelowej
Rysunek: Andrzej Bobrowski
Nagranie z hotelowej kamery
- O czym czytasz?
- Że gepard pędzi 100 na godzinę, dogania impalę, podcina jej nogi, zarywają w ziemię, chmura pyłu opada i gepard się do niej zabiera. Taki obiad, jak nigdy nic. 100 na godzinę, bęc o ziemię i nic mu się nie stało.
- Co to jest impalę? – zapaliła swoją nocną lampkę i rozpoczęła kremowanie szyi przed snem.
- Taka murzyńska sarenka.
- Jaka? – zakręciła słoiczek z kremem vichy sięgnęła po inny słoiczek.
- Taka nie za duża, w sam raz.
- Może by nam takie coś pasowało do ogrodu? – odkręciła drugi słoiczek. – Może byśmy sobie kupili? Jak to wygląda?
- Brązowe, z białym brzuchem chyba.
- A, to nie, za dużo by było brązu. Jak się nazywają te brązowe, co już mamy?
- Daniele.
- No daniele, nie ma co za dużo w jednym kolorze. Coś żółte by się przydało.
- Papugi?
- Nie chcę papugi, tylko by srały na kwiatki, a co jeszcze piszą w gazetach?
- Tak tylko przeglądam, żeby oczy zmęczyć przed snem…
- Dobrze ci w okularach, wiesz?...
- Uhm.
- Może bym sobie też kupiła – odkręciła trzeci słoiczek z kremem – co myślisz?
- Po co ci?
- Czy ja wiem, coś bym sobie kupiła.
- To sobie kup, po to są pieniądze, żeby kupowały dla ciebie co chcesz – przewrócił kartkę.
- Ale co?
- Co chcesz.
- Nie wiem co bym miała chcieć, ciebie się pytam… No popatrz, nie zakręciłam słoiczka i teraz nie wiem która nakrętka jest do którego kremu. Kurde, powinni to jakoś zaznaczać! A nie tak, że teraz nie wiem co zrobić…
Trzymała w dłoni otwarty słoik i patrzyła na dwie leżące nakrętki, nie mogąc się zdecydować, którą wybrać.
- Spróbuj niebieską.
- Obydwie są niebieskie, kurde! Powinni zrobić tak, że do niebieskiego kremu jest niebieska, a do różowego różowa, a do białego biała, kurde, a nie, że wszystkie kremy co kupuję są niebieskie.
- Pokaż – odłożył gazetę i ponad jej brzuchem sięgnął po najbliższą nakrętkę – spróbuj tą.
- No, ta pasuje – zakręciła słoiczek i sięgnęła po kolejny. – Ale i tak powinni coś z tymi cholernymi kremami zrobić, a nie tak byle jak, że się potem kobieta musi męczyć niepotrzebnie i denerwować przed snem. A skąd wiedziałeś, że to ta?
- Nie wiedziałem; wszystkie są takie same i pasują.
- Takie same? To może oni tam do środka to samo wkładają i tylko zmieniają napisy na etykietkach? Nie… no chyba nie – odpowiedziała sama sobie. – Ale i tak ten świat jest taki okropny.
rysunek: Andrzej Bobrowski
Komentarze:
Twój komentarz ukaże się niezwłocznie po załadowaniu przez administratora serwisu.