Czytelnia człowieka dla ludzi
O liczeniu, pisaniu, piorunach i orzechach

Gertruda Stein pozująca Jo Davidsonowi Klick!!!
Nie ma innej różnicy pomiędzy człowiekiem i zwierzęciem poza tą że człowiek potrafi liczyć i nigdy jeszcze nie było tyle liczenia co teraz. Wszyscy ludzie liczą liczenie jest głównym zajęciem wszystkich ludzi. A to dlatego że ludzie przekonali się że tylko liczenie różni ich od zwierząt a ponieważ każdy chce mieć pewność że jest człowiekiem, ponieważ każdemu teraz potrzebna jest afirmacja więc wszyscy zabrali się do liczenia.
dalej Klick!!! w zdjęcie
Gertruda Stein
Autobiografia Każdego z nas
tłumaczyła Mira Michałowska
Czytelnik, Warszawa 1980
Strony: 144 - 147
(napisane około 1936 roku)
Właśnie piszę o tym że jedyną różnicą pomiędzy
człowiekiem i zwierzęciem jest to że człowiek umie
liczyć a zwierzę nie. Żadne zwierzę nie umie liczyć. Li -
czy się tylko liczenie pieniędzy, żadne zwierzę nie potrafi
liczyć pieniędzy tylko człowiek to potrafi i właśnie
teraz kiedy sprawa wiecznego trwania nikogo już
nie dręczy ponieważ wszyscy wiedzą że tylko tu na
tej ziemi znajdują się ludzie że wszyscy wiedzą co na
tej ziemi jest i wszyscy wiedzą że nic więcej na niej
nie ma właśnie teraz liczenie jest bardziej absorbują-
cym zajęciem niż kiedykolwiek, ludzie zaczęli myśleć
w kategoriach milionów pokochali dźwięk nazw cyfr,
liczenie stało się dla wszystkich religią, religią stało się,
dla ludzi liczenie pieniędzy.
Ale za tamtych młodych lat w Kalifornii interesowałam
się przede wszystkim możliwością wiecznego
trwania i tyle się nad tym i nad wszystkim innym zastanawiałam
że byłam prawie samotna a kiedy jest się
prawie samotnym to samotność jest wszystkim co człowiek
ma.
Zima która nastąpiła po napisaniu przeze mnie ,,Autobiografii
Alicji B. Toklas" miała się ku końcowi i byłam
już prawie gotowa do wyjazdu do Ameryki na turę
odczytową.
Tym razem Bernard Fay namawiał mnie na to i pomyślałam
sobie że jeżeli nie było się gdzieś przez trzydzieści
lat to właściwie dlaczego tam nie pojechać.
Od czasu do czasu zjawiali się w Paryżu ludzie których
od bardzo dawna nie widziałam. Pamiętam jednego
roku przyjechały dwie czy trzy osoby których nie
widziałam od osiemnastu lat. Jestem zdania że spotykanie
się z człowiekiem którego nie widziało się od
osiemnastu lat nie ma żadnego sensu i mam nadzieję
że mi się to więcej nie zdarzy. Alicja Toklas zawsze lubiła
wiersz który zaczynał się: ,,Dajcie mi nowe twarze
nowe twarze nowe twarze bo stare znam" i rzeczywiś-
cie nie było właściwie żadnego powodu żeby te stare
twarze oglądać.
Napisałam o nich wszystko więc przestali istnieć. To
zabawna rzecz ale kiedy napisałeś o jakimś człowieku
wszystko to przestaje on dla ciebie istnieć, więc po co
go znowu oglądać. Ja tak uważam.
W czasie wojny Picasso często mawiał słuchaj to
będzie straszne jak Braque i Derain i cała reszta wrócą,
położą drewniane protezy na krzesła i zaczną nam
opowiadać o swoich przygodach wojennych, nie wpadło
mu do głowy że to cale pokolenie nie będzie nawet
chciało myśleć o swoich przeżyciach i że jeżeli zechcą
je sobie przypominać to jego przy tym nie będzie bo
nieczęsto będzie się z nimi widywał.
Okres powojenny okazał się dla tego pokolenia trudniejszy
niż okres wojny nawet teraz kiedy wielu z nich
ma już wnuki czyli znalazło się w okresie życia kiedy
wspominanie przeszłości jest rzeczą najzupełniej naturalną.
Nikt już nawet nie mówi o swojej pierwszej podróży
do Rosji z okresu kiedy wszyscy interesowali się Sowietami,
teraz przestało to już być modne. No tak,
podobno komuniści ci nie zdają sobie sprawy z tego że
są bardzo konserwatywni, jedyni ludzie którzy nigdy
nie wychodzą z mody to anarchiści jest ich tak niewielu
że nie mogą nawet wychodzić z mody.
We wczesnym okresie Rosji tuż po wojnie wróciłam
pewnego dnia z garażu w którym przechowywałam samochód
i okazało się że jest u nas grupa młodych ludzi
bardzo zainteresowanych komunizmem. Śmiałam
się bo jeden z kierowców z mojego garażu właśnie powrócił
z Rosji gdzie był ze swoim francuskim generałem,
no i co tam słychać w Rosji zapytałam go, w Rosji
odparł w Rosji używają stanowczo za dużo smoły,
leją za dużo smoły na drogi. No dobrze, ale jakie jest
to życie w komunizmie, nie takie drogie jak sobie wyo-
brażałem, odpowiedział wydawałem na utrzymanie
mniej więcej to samo co w Deauville.
Na francuskiej wsi ludzie doskonale rozumieją te
sprawy, powiadają że z politykami jest tak jak z damską
modą, raz modne są krótsze spódnice raz dłuższe
nie pamiętam już czy to ja tego nie powiedziałam ale
w każdym razie oni zgadzają się z tym.
Ale jest to niepokojące.
Nie ma innej różnicy pomiędzy człowiekiem i zwierzę -
ciem poza tą że człowiek potrafi liczyć i nigdy jeszcze
nie było tyle liczenia co teraz. Wszyscy ludzie liczą
liczenie jest głównym zajęciem wszystkich ludzi. A to
dlatego że ludzie przekonali się że tylko liczenie różni
ich od zwierząt a ponieważ każdy chce mieć pewność
że jest człowiekiem, ponieważ każdemu teraz potrzebna
jest afirmacja więc wszyscy zabrali się do liczenia. Zawsze
lubiłam liczyć ale liczyć raz dwa trzy cztery pięć
albo jeden mały Indianin dwaj mali Indianie trzej mali
Indianie, owszem lubiłam liczyć ale nie dalej niż do
dziesięciu potem przestaje to być interesujące ponieważ
liczby powyżej dziesięciu nie wyglądają ciekawie z wy -
jątkiem może pięćdziesięciu pięciu czy czegoś w tym
rodzaju a już jak się przekroczy setkę to nie ma większej
różnicy, różnica może i jest a zresztą może jej nie ma.
Królowa w saloniku zjadała moc słodyczy a król
w swym gabinecie talarów stos przeliczał.
Liczenie jest religią obecnego pokolenia jest jego nadzieją
i jego zbawieniem.
To bywa udręką, to nieliczenie bo liczyć każdy potrafi,
nawet hiszpańskie kobiety i Chińczycy którzy liczą
przy pomocy kamyczków, udręką jest religia ale kiedy
liczenie staje się religią to też staje się udręką.
Piorun nigdy nie uderza dwa razy w to samo miejsce
ale to tylko dlatego że piorunów jest na to za mało
ale orzechy zawsze spadają w to samo miejsce i dlatego
mówi się do nich braciszku idź i znajdź drugiego
braciszka. Jeżeli upuścisz na ziemię orzech od razu
zauważysz drugi którego nie widziałeś zanim była z nich
para.
Można by powiedzieć że to nie ma nic z tym wspólnego
ale właśnie zwrócono się do mnie o napisanie artykułu
na temat tego dlaczego pisarz piszący tak jak ja
to znaczy tak niezrozumiale mógł stać się tak popularny
innymi słowy tak zrozumiały. Czy to może mieć
coś wspólnego z faktem że piorun nigdy nie uderza
dwa razy w to samo miejsce bo piorunów jest za mało
i z tym że orzechy zawsze spadają dokładnie w to samo
miejsce bo jest ich tak dużo. Zastanawiam się nad
tym.
(…)
Komentarze:
Twój komentarz ukaże się niezwłocznie po załadowaniu przez administratora serwisu.