Płomień śmierci

Ośmiu ludzi napisało książkę na Facebooku, którą całkiem serio i poważnie promuje się jako „projekt pionierski. Zaryzykujemy twierdzenie, że jest to również pierwsza na świecie książka pisana w ten sposób."
Dokonaliśmy szybkiego skrótu/przelotu przez to grube dzieło:
Kate była w trakcie przygotowywania sufletu czekoladowego.
– Wyjdę zobaczyć, czy Sebastian nie postanowił rzucić się ze skarpy.
Gosia wyjrzała przez okno. Niebo tego dnia było bezchmurne, na zewnątrz panował trudny do wytrzymania upał. Goście woleli korzystać z uroków tutejszego basenu i salonu SPA.
Sebastian natomiast, na polecenie sir Lockwooda prażył się na słońcu, podlewając trawnik. Gosia widziała, jak korzystając z chwili swobody, zdjął przepoconą koszulkę i zrosił swój tors wodą z węża ogrodowego.
Gdy pierwszy raz zatopił ostrze w jej delikatnym ciele, aż zadrżał z podniecenia.
Zemdlała, pogrążając się w przynoszącej ulgę ciemności.
Kolejnych kilka dni minęło dość spokojnie.
Więcej, Klick!!!
Komentarze:
Twój komentarz ukaże się niezwłocznie po załadowaniu przez administratora serwisu.