nr 12 / grudzień 08 /styczeń 09

Żeby opowiadać swoją bajkę, nie trzeba znać innych bajek.

Nie ma ciekawszej pracy niż bycie artystą, pod warunkiem że jest się artystą zdolnym. Nie ma nic gorszego niż niezdolny artysta, to prawdziwy dramat.

„Miłość arabsko-żydowska jako metafora konfliktu izraelsko-palestyńskiego w dramacie izraelskim” – fragment pracy licencjackiej Zuzanny Krzemień, studentki hebraistyki na Uniwersytecie Warszawskim.

Oto koniec tego roku. Oto coś, co udało mi się z niego zapamiętać. Oto kobieta, która znała koniec mężczyzny tak żałosny. Oto tych kilka dni, które zapowiadały się nieciekawie.

Madonna przyleciała i odleciała, a dzisiaj, o 11. 30

Witam. I pozdrawiam serdecznie!
Trochę się powłóczyłem po kieleckich traktach, a dzisiaj, dla odmiany, postanowiłem przesłać to, co się mi w drodze napisało...
Tomasz Bohajedyn

Przywilejem dzieciństwa jest poruszać się bez przeszkód
między magią i owsianką, między bezgranicznym strachem
i galopującą radością.
Ingmar Bergman

„Dla mnie bomba. Szkoda tylko, że ja tego nie napisałam”

Tomasz zapatrzył się na tańczących. Mrużył przy tym oczy i lekko się uśmiechał. Nie zazdrościł im – był szczęśliwy!